Witamy w Nowym Sączu. Co tu się za wiele rozpisywać. W chwili kiedy powstaje ten blog – wiadukt na zielonej ciągle w remoncie, przez sądecki rynek nie da się praktycznie przejechać już słychać o zamknięciu sporego skrzyżowania na cały rok. Na każdym rogu spoglądają zupełnie mi nie znane mordki na plakatach informujących o kandydatach ich programach i…
Nie ma opcji, o tym pisać nie będę! Po co się wściekać na korki, objazdy, przejazdy inwestycje które mają usprawnić beznadziejną infrastrukturę drogową miasta? Narzekać to sobie może każdy a nie każdy znajdzie powód, żeby nie narzekać 😉
Nie będzie jednostajnej treści – ten blog to będzie raczej taki śmietnik w którym pewnie bardzo ciężko będzie wyszukać jakieś informacje a jak się jakieś znajdzie to trzeba pamiętać o tym, że raczej wszystko co opisuję to są moje prywatne odczucia.
Zapraszam do czytania – można zostawić komentarz.